Energia odnawialna zdaje się być przyszłością. Pozyskiwanie energii ze słońca, wiatru i wody daje ogromne możliwości uzupełnienia niedoborów energetycznych oraz dywersyfikacji źródeł.
Kraje z rozwiniętymi gospodarkami jak Norwegia, Niemcy i inne od wielu lat rozwijają tą gałąź energetyki.
W Polsce największym problemem jest brak uwolnienia rynku oraz niesprzyjające przepisy a właściwie ich brak jeśli chodzi o produkcję energii na własne potrzeby. Zawiłość przepisów oraz zbyt duża władza urzędników jeśli chodzi o ich interpretacje nie tworzy dobrego klimatu do powstawania micro i mini elektrowni. Problemem jest również to iż dystrybutorzy nie chcą odbierać nadmiaru wytworzonej energii a stawki są tak skalkulowane aby się to po prostu nie opłacało.
Technologia już dziś pozwala za rozsądne pieniądze wybudować i uruchomić na własnym podwórku 2 do 20 kW elektrownię słoneczną lub wiatrową. Dużym problemem przy braku przepisów regulujących jej odbiór jest jej magazynowanie. Zestawy akumulatorów, które musieli byśmy trzymać są niestety ciężkie i zanieczyszczają pomieszczenia. Do tego dochodzi konieczność ich utylizacji i wymiany po zużyciu.
Zmiana przepisów odnośnie produkcji i sprzedaży energii elektrycznej z mini elektrowni pozwoliłaby na rozwój produkcji energii z odnawialnych źrudeł